Kalendarium DIAK 2024 rok

Inicjatywy diecezjalne i parafialne

27 stycznia – Diecezjalne Spotkanie Opłatkowe Akcji Katolickiej

do 1 marca – etap szkolny Konkursu PiPP

9-10 marca – Rekolekcje Diecezjalne , Rada DIAK

do 18 marca  – etap regionalny Konkursu PiPP

14 kwietnia – Święto Chrztu Polski

26 kwiecień – XIX Diecezjalny Finał KPiPP

maj  –  Marsz dla Życia i Rodziny

14-15 czerwca – Ogólnopolska Pielgrzymka Akcji Katolickiej na Jasną Górę

10 – 13 lipca – XIII  Rowerowa Pielgrzymka Akcji Katolickiej, Radom – Jasna Góra

18 sierpnia – rocznica śmierci sługi Bożego Ks. R. Kotlarza – uroczystości w Pelagowie

31 sierpnia – XI Regaty Żeglarskie Diecezji Radomskiej im. Ks. Z Domagały

14 września – Zakończenie pielgrzymki biegowej i rowerowej do grobu bł. Ks. Jerzego Popiełuszki, Warszawa

20 września – Nocne Czuwanie na Świętym Krzyżu

14 października – XXIV Dzień Papieski

22 października – Uroczystość Św. Jana Pawła II, patrona Akcji Katolickiej w Polsce

9 listopada – Ogólnopolski Koncert  Pieśni Patriotycznej, Warszawa

11 listopada – Święto Niepodległości  Polski

23 listopada  – Wigilia Chrystusa Króla Wszechświata

24 listopada – Niedziela Chrystusa Króla Wszechświata, Święto Patronalne Akcji Katolickiej (uroczystość w parafiach)

Każdego 28 dnia miesiąca Msza Święta w intencji Ojczyzny za wstawiennictwem bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego oraz o kanonizację bł. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w kościele św. Stefana w Radomiu

Każdego 8 dnia miesiąca Adoracja Najświętszego Sakramentu w Kaplicy Wieczystej Adoracji im. świętego Jana Pawła II w Jedlni Kościelnej.

W każdą pierwszą sobotę miesiąca od maja do października pielgrzymka rowerowa do podradomskich parafii – Nabożeństwo pięciu pierwszych sobót miesiąca.

Nasi partnerzy:

 

 

Ks. Marek Adamczyk: Nasze świętowanie – nasze uświęcenie. Refleksja o kulturowych uwarunkowaniach przeżywania świąt

3 stycznia 2017
ks. Marek Adamczyk/ fot. ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość
ks. Marek Adamczyk/ fot. ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Jednym z obszarów, w którym obecność Ewangelii wydaje się mieć znaczenie fundamentalne jest przestrzeń kultury. Nie chodzi tu wyłącznie o kulturę wysoką, która wspomagana jest przez ministerialne programy, i symbolizowana przez artystyczne i literackie dzieła – stanowiące dziedzictwo narodowej. Istotne znacznie ma również „kulturę dnia codziennego”, na którą składają się rodzinne tradycje i zwyczaje, rytuały, oraz wzorce określające sposób przeżywania codziennych chwil naszego życia, a nawet nawyki działania i myślenia. Kultura dnia codziennego sprawia, że nasze życie staje się bardziej ludzkie, ciepłe, swojskie, że mamy poczucie „bycia u siebie”. Niektóre elementy kultury dnia codziennego wyrażać mogą naszą wiarę sposób myślenia i sprzyjać mogą naszemu „uświęceniu”, określać jakość relacji między nami i Panem Bogiem, oraz relacji z innymi ludzi.
W tym szczególnym czasie, gdy wciąż jeszcze jesteśmy w tajemnicy Bożego Narodzenia, spróbujmy zastanowić się nad stylem naszego świętowania. Chciałbym, aby ta refleksja miała charakter praktyczny, tak byśmy mogli zobaczyć jak zmiana się sposób, w jaki świętują Polacy, oraz jakie wezwania – w wymiarze osobistym i wspólnotowym – wiążą się z tymi zmianami. Refleksja którą chciałbym zaproponować składa się z trzech części, opisanych trzema hasłami:
1. widzieć – w tej części spróbujemy przyjrzeć się kulturze świętowania
2. ocenić – w skrótowy sposób dokonać oceny
3. działać – w tej części spróbujemy sformułować postulaty dotyczące konkretnego działania.

I.Widzieć.

Jednym z dominujących zjawisk jest komercjalizacja świąt. W jej wyniku podkreślane są te elementy, które pozwalają coś „sprzedać”. Można niekiedy odnieść wrażenie, że święta Bożego Narodzenia (choć nie tylko te święta) są wielką, zintegrowaną, globalną akcją promocyjną, służącą wytworzeniu zapotrzebowania na pewne produkty. Widoczne jest wyraźne przesunięcie akcentu, rzeczy (produkty) stają się ważniejsze niż świętowane wydarzenia i osoby, z którymi świętujemy. Niektóre „rzeczy”, są tak przedstawiane w różnych przekazach, że wprost wydają się niezbędne dla „właściwego” przeżywania świąt. Kampanie reklamowe odwołują się do rodzinnego ciepła, wagi międzyludzkich i rodzinnych relacji, paradoksalnie pomijają jednak to, co naprawdę takie relacje buduje. Zamiast tego wskazuje się na „rzeczy”, które mają takie relacje „symbolizować”. Ludzkie działanie zostaje, więc ukierunkowane na zdobywanie rzeczy i produktów i to w imię dbałości zachowanie rodzinnego charakteru przeżywania świąt.
Warto zauważyć, że życie rodzinne budowane jest również w wymiarze materialnym, które nie tylko daje komfort czy choćby poczucie bezpieczeństwa, ale również możliwość uczestnictwa w pewnych zasobach kulturowych. W przypadku „świątecznego czasu” wymiar ten nie jest najważniejszy, charakter świąt „budowany jest” w płaszczyźnie duchowej.
Kolejna cecha zmian stylu świętowania to odchodzenie – zwłaszcza w medialnych przekazach – od tych treści, które są bezpośrednio związane z tajemnicą Wcielenia i narodzenia Bożego Syna. Zamiast tego zatrzymujemy się jedynie na świątecznej stylistyce, na ornamentach. Bombki, renifery, i roziskrzona choinka zaczynają być zamiast „szopki” symbolem świąt. Warto zauważyć, że kartki świąteczne –często są dokładnie „wypłukane” z religijnych treści.
Raporty z badań socjologicznych wskazują na „urynkowienie” zachowań społecznych związanych ze „świętowaniem”. „W przypadku Wielkanocy i świąt Bożego Narodzenia możemy obserwować jak w niektórych warstwach społecznych zmienia się sposób ich spędzania – coraz częściej wykorzystywane są nie po to, by tradycyjnie świętować na łonie rodziny – lecz aby wyjechać i zażywać odpoczynku poza domem, np. gdzieś w ciepłym klimacie. Święta tracą wymiar tradycyjny i sakralny, stają się raczej okazją do tego by realizować naczelne hasło kultury masowej <> (O tradycjach wielkopostnych…2).
Innym zjawiskiem jest familiaryzacja życia sakramentalnego (dotyczy to chrztu, pierwszej komunii świętej, sakramentu małżeństwa), symptomy tego zjawiska widoczne są również w stylu przeżywania świąt. Nadprzyrodzony wymiar sakramentów zostaje zepchnięty na dalszy plan, choć nie jest on oficjalnie kwestionowany, przypadki „rezygnowania” zarówno z chrztu, czy pierwszej komunii pozostają nadal bardzo rzadkie. W praktyce jednak są one postrzegane i przeżywane jako pretekst do rodzinnych spotkań, które stają się szczególnym świętem osoby przyjmującej dany sakrament. Podobne zjawisko można zauważyć w przypadku Świąt Bożego narodzenia. Akcentuje się ich rodzinny charakter, a jego wartość mierzona jest intensywnością rodzinnych przeżyć, które stanowią podstawowy (często jedyny) punkt odniesienia. Muszę uczynić istotne zastrzeżenie. Święta Bożego Narodzenia mają rodzinny charakter, co ma swoje głębokie teologiczne uzasadnienie. Bóg stał się człowiekiem w rodzinie, Chrystus miał matkę, kogoś, kto pełnił rolę ojca, dzielił wszystkie troski zwyczajnej rodziny. Wcielenie pokazuje więc wartość rodziny. Rodzina staje się rzeczywistością „świętą”, „Bożą”, „nadprzyrodzoną”. Święta Bożego Narodzenia przeżywane w rodzinie nabierają, więc szczególnego znaczenia. Przeżywając tajemnice wcielenia inaczej patrzymy na zwyczajną rodzinę, którą zostaje uświęcona. Jeśli jednak święta Bożego Narodzenia postrzegane są „tylko” z perspektywy rodzinnych przeżyć i spotkań, to sam fakt narodzenia Chrystusa zostaje zbanalizowany. To jakby odwrócenie logiki wcielenia. Świętowania Bożego Narodzenie nie uświęca życia rodzinnego, ale perspektywa rodzinnej sielanki czyni Wcielenie czymś zwyczajnym i ludzkim.

II. Ocenić.
Wszystkie te procesy – nieco przejaskrawione w przedstawionym opisie – są przejawami desakralizacji, zubożenia ich wymiaru duchowego. Powinniśmy wystrzegać się jakiś pesymistycznych prognoz. Ocena powinna być wolna od paniki. Rodzinna tradycja jest bardzo mocno wpisana zarówno kulturę narodową jak i codzienne życie wielu rodzin, co w efekcie gwarantuje jej względną trwałość. Dużym błędem było by postrzeganie tych zjawisk jako zaplanowanego antychrześcijańskiego procesu, to raczej trwała cecha współczesnej kultury, cecha którą trzeba zdiagnozować i uwzględniać w duszpasterskim wysiłku.

III. Działać.
Jeśli okrywamy zjawisko banalizacji tajemnicy Bożego Narodzenia, to pokazuje to jak bardzo potrzeba ludzi, którzy potrafią w osobisty i głęboki sposób przeżywać tajemnice wiary i którzy będą umieli znaleźć odpowiednią formę, aby dawać wyraz swojemu doświadczeniu bliskości Boga. Choć zabrzmi to dosyć banalnie, dwie rzeczy mają kluczowe znaczenie, również w wymiarze społecznym:
– Osobista modlitwa wpisana w liturgiczne wydarzenie. Wspólne celebracje muszą być dopełniane przez budowanie osobistej relacji z Bogiem.
– Umiejętność prostego dzielenia się własnymi doświadczeniami. Dla przykładu zwróćmy uwagę na sakrament pokuty. Od członków ruchów formacyjnych – również członków Akcji Katolickiej – powinno płynąć wyraźne przesłanie – „spowiedź jest dla nas ważna, jesteśmy radośni, bo się spowiadamy. Dzięki spowiedzi nasze życie jest lepsze a my sami jesteśmy szczęśliwsi”. Chodzi o radosny przekaz wiary – spowiedź to nie tylko obowiązek, jakaś uciążliwa czynność, konieczność.
Dbałość o pielęgnowanie świątecznych zwyczajów, wspólnej modlitwy, rozpoczęcia wigilii od odczytania fragmentu Ewangelii (np. rodzinny zwyczaj, że najmłodsza osoba odczytuje fragment Ewangelii). Cudowną rzeczą było by gdyby Ojciec na początku wigilii, powiedział parę słów o Bożym narodzeniu. To nie musi być coś wzniosłego wyszukanego, jakieś teologiczne mądrości, ale ważne by w dzieciach zostało takie wrażenie: tata naprawdę wierzy w Boże narodzenie – to jest dla niego ważne, on tym żyje, przeżywa to.
Pozostańmy jeszcze w obszarze osobistego świadectwa. Życzenia Bożonarodzeniowe to okazja do cichej ewangelizacji. Chodzi zarówno o kartki pocztowe, sms jak i pocztę elektroniczną. Wielokrotnie czytam życzenia, które są miłe, ciepłe ładne i nie mają nic wspólnego z Chrystusem. Może jakiś przykład: Niech te Święta tak wspaniałe, będą całe jakby z bajek, niech Mikołaj tuli dzieci, biały puch niech z góry spada, niechaj piesek w nocy gada, niech choinka pachnie pięknie, no i radość będzie wszędzie. Z najlepszymi życzeniami…. Ale można też inaczej, nawet w bardzo krótkiej lapidarnej formie: Niech Chrystus który się dziś narodził pozostanie w Twoim sercu. To jest o tyle ważne, że pewien sposób mówienia, formułowania życzeń, jeśli jest powszechny, zdobywa sobie prawo do obecności również w społecznej przestrzeni. Przestaje być postrzegane jako dziwactwo, wyraz religijnej egzaltacji, staje się normalną i dopuszczalną formą mówienia o Bogu.
Komercjalizacja świąt jest ściśle związana z mentalnością konsumpcyjną. Strategią obrony jest wysiłek ascetyczny ukierunkowany na budowanie cnoty skromności i umiaru w posiadaniu dóbr materialnych. Każda cnota – rozumiana jako skłonność do czynienia dobra w jakiejś dziedzinie życia – poszerza obszar ludzkiej wolności. Człowiek, który wypracowuje postawę dystansu wobec bogactwa i dóbr, które dają komfort lub społeczny prestiż – nie stanie się ofiarą marketingowo- promocyjnych zabiegów. (Wydaje się, że ten temat zasługuje na osobną konferencje – w tym miejscu musi być jedynie zasygnalizowany).
Bardzo ważnym elementem pozwalającym głębiej przeżywać święta jest intelektualna i duchowa refleksja dotycząca istoty samych świat, chodzi jednak nie tylko o teoretyczne spekulacje, ale o taką refleksję, która budzi w człowieku potrzebę głębszego przeżycia świąt, osobistego spotkania z Bogiem. Świętowanie jest jakimś obrazem – zapowiedzią – radości przeżywanej w niebie, radości ze spotkania z Bogiem – czy raczej w Bogu. Jak to pisał Jan Paweł II w odniesieniu do świętowania niedzieli: „Św. Bazyli wyjaśnia, że niedziela jest znakiem tego naprawdę jedynego dnia, który nastąpi po obecnym czasie — dnia trwającego bez końca, nie znającego zmierzchu ani świtu, nieprzemijającej epoki, która nigdy się nie zestarzeje; niedziela jest nieustannym zwiastowaniem życia wiecznego, które podtrzymuje nadzieję chrześcijan i dodaje im sił w drodze. W perspektywie ostatniego dnia, który w pełni urzeczywistnia to, co zapowiada symbolika szabatu, św. Augustyn pisze w zakończeniu Wyznań, że éschaton będzie «pokojem wytchnienia, pokojem szabatu, pokojem bez zmierzchu». Świętowanie niedzieli, dnia «pierwszego» i zarazem «ósmego», wprowadza chrześcijanina na drogę ku życiu wiecznemu (DD 26). Przytoczone stwierdzenia, mogą wydawać się nieco kostyczne i suche, w rzeczywistości jednak to jak postrzegamy świętowanie często wyznacza jego styl. Droga do Boga to nie tylko siermiężny i monotonny wysiłek ascetyczny, ale radość bycia z innymi, radość ze spotkania.
Na zakończenie niech mi wolno będzie przedstawić dwie propozycje dla parafialnych oddziałów AK, nie będą one niczym nowym i zaskakującym, ale wydaje mi się, że mogą okazać się ważne w życiu lokalnych wspólnot.

Budowa szopki
Szopka usytuowana w kościele jest miejscem szczególnym, dla wielu osób jest miejscem modlitwy i zamyślenia, a dla dzieci może być „ilustrowaną katechezą”. Projekt szopki może mieć wymiar ewangelizacyjny, zawierać pewien przekaz, jakąś ważną prawdę, zwłaszcza wtedy gdy uda się obronić przed pokusą wyrażenia politycznego przesłania, które nawet jeśli nie jest zbyt nachalne jest po prostu nie na miejscu. „Ambitne” projekty – np. żywa szopka – mogą być lokalnym wydarzeniem.

Wieczory kolędowe
Bardzo ważne, wydaje się by zadbać o odpowiednią atmosferę tych wieczorów. Nie chodzi bowiem jedynie o śpiewanie kolęd – choć jest ono bardzo ważne – ale o modlitewne zamyślenie. Warto byłoby zatrzymać się nad treścią niektórych kolęd, tak by prawdy wyrażone niekiedy w cudowny – ale bardzo subtelny sposób nie umknęły. Wydaje się, że dobrze przygotowany wieczór kolędowy szybko stanie się tradycją parafialną, bez której niektórym trudno będzie sobie wyobrazić przeżywanie świąt.

Na zakończenie niech mi wolno będzie przytoczyć, słowa Benedykat XVI, dotyczące Bożego Narodzenia, które w syntetyczny sposób wyrażają to co było treścią tej konferencji:
Pośrodku nocy Ono przyjdzie dla nas. Pragnie jednak przyjść do nas i zamieszkać w sercu każdego z nas. Aby tak się stało, musimy być otwarci i przygotować się, by Je przyjąć, chcieć zrobić Mu miejsce w nas samych, w naszych rodzinach, naszych miastach. Obyśmy, kiedy się narodzi, nie byli pochłonięci świętowaniem Bożego Narodzenia, zapominając, że główną postacią tego święta jest właśnie Ono! (Benedykt XVI 2006)

Benedykt XVI. Chrystus pragnie zamieszkać w sercu każdego z nas. Rozważanie przed modlitwą «Anioł Pański» 24 XII 2006.
Jan Paweł II. List Apostolski Dies Domini
O tradycjach wielkopostnych i nieświętym świętowaniu CBOS BS/58/2002 Warszawa 2002.

Copyright © 2018